ďťż

Armia ma kłopoty; pobór może się przedłużyć


fot. Jerzy Undro
PAP

"Polska": Uzawodowienie polskiej armii przeprowadzone według planu Platformy Obywatelskiej do 2010 roku doprowadziłoby do jej poważnego osłabienia.
Z informacji gazety wynika, że w polskich siłach zbrojnych zabraknie ochotników, którzy zastąpią wojsko poborowe. Wojskowi próbują szukać rekrutów, gdzie się da. Skutek jest marny. Dlatego reforma może opóźnić się nawet o dwa lata.

Za dwa tygodnie zaplanowano wcielenie do służby zasadniczej ostatnich 1200 żołnierzy poborowych. Od stycznia 2009 roku armię mają zasilić już tylko ochotnicy. W 2010 roku armia ma być wyłącznie zawodowa, a jej stan ma wynosić 120 tysięcy żołnierzy.

Niestety, gdy poborowi opuszczą koszary, w ciągu dwóch lat wojsko będzie musiało przekonać do założenia munduru ponad 40 tysięcy ochotników - pisze dziennik "Polska".

Zdaniem ekspertów w wyścigu z czasem wojsko nie ma jednak szans. O ile w jednostkach na uboższym wschodzie kraju chętnych faktycznie jest sporo, to już w zamożniejszym centrum Polski czy na Śląsku wygląda to znacznie gorzej.

Więcej na temat kłopotów z reformą armii w dzienniku "Polska The Times".


No i co z tym cudem TUSKA ?????





 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Armia ma kłopoty; pobór może się przedłużyć
singulair.serwis