ďťż

bo bardzo bym chcial jakies magiczne zwierze :lol:


w świecie astralnym możesz wszystko
kondziu a czy wejscie w swiat astralny jest ryzykowne
nie w zupełności bezpieczne no chyba że dostaniesz bólów głowy ale w to wątpię aby dostać bólu głowy przez wejście do astralu


dzieki czy ty jusz byles w astralu
a czy mozna tam spotakc zmarlych ludzi lub demony zwierzeta itp?
Tak kurwa, tam wszystko jest możliwe, ale z łaski swojej streszczaj się z łaski swojej w jednym kurwa mać poście! -.-

Są tam nawet obce cywilizację, ale to szczegół. A tzw. chowańca astralnego mieć nie problem.
Konidziu, wybacz ale astal nie jest tak w pełni bezpieczny, jest bezpieczny w 85 procentach. Kobieta jak dostała melatową szpadą od kolesia to owszem, wróciła do ciała ale była konająca, ciało astalne i ciało fizyczne zachowują wieź ale jest to słaba wież jakby taki sznurek jeżeli ktoś ją obudzi gwałtownie to dusza może nie zdążyć wrócić do ciała na czas, a larwy? Larwa jest stworzona z pragnień człowieka i dąży do realizacji tego pragnienia które powołało ją do życia w świecie fizycznym no i może tam zobaczyć rzeczy na które nie jest jeszcze gotowa... Jeśli natomiast dziewczyna ma cięty język i zacznie się naśmiewać z jakiegoś demona to mniemam że wiesz co może się stać?

Konidziu, wybacz ale astal nie jest tak w pełni bezpieczny, jest bezpieczny w 85 procentach. Kobieta jak dostała melatową szpadą od kolesia to owszem, wróciła do ciała ale była konająca, ciało astalne i ciało fizyczne zachowują wieź ale jest to słaba wież jakby taki sznurek jeżeli ktoś ją obudzi gwałtownie to dusza może nie zdążyć wrócić do ciała na czas, a larwy?
Bzdury!

Zawsze sie wróci do ciała+ nić jest nierozerwalna, zaden byt tego nie przetnie.
Nie da się jako tako zabić w astralu (nic też cię na 99% nie zabije).
Oczywiście, że bzdury.. podróż w astralu dzieje się na terenie umysłu, więc takiego zagrożenia jak niepowrócenie nie ma.
Mylicie się, ja zlazłam w książkach wiele przykładów śmierci jak i Wilk również miał walkę astralną, także w wielu książkach pisze że nic między ciałem a duszą jest cienka. I podróż astalna dzieje się nie na terenie umysłu ale duszy! dnia Sob 19:29, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Olimpia, słabe argumenty, bardzo słabe. Nie argumentuj mi tutaj książkami. Idź po prostu 'zawalcz sobie z demonkiem' i zobacz czy nić jest niezniszczalna, czy jest faktycznie słaba. Ja posiadając takie zdanie, że to wszystko dzieje się na terenie umysłu, wiem, że nić jest niezniszczalna.

Droga Olimpio(lubię pisać Twoje imię xd) - napisałaś, że Astral jest zależny od naszych myśli. Jeśli byłby on oddzielnym światem tak jak nasz rzeczywisty - jedną małą myślą byśmy nie stworzyli na przeciwko siebie istotę, która by się materializowała i by rozmawiała z nami.. Gdybyśmy to zrobili, wtedy bym uważał, że podróż jest odgrywana na terenie duszy. Dalej mam to samo zdanie na ten temat.
Sama sobie zaprzeczasz pisząc, że ten świat jest zależny od myśli, ale jednak jest on na terenie duszy.
Ja i Wilk już walczyliśmy w astalu. Chyba mnie źle tutaj zrozumiałeś nić się nie rozerwie poprzez walkę czy coś ale jeśli ktoś obudzi człowieka zbyt gwałtownie i dusza nie zdąży wrócić do ciała to co? Nawet to logicznie brzmi! Travell Są trzy światy: duchowy, astralny i fizyczny. Dusza podróżuje do astala. Ja mam takie zdanie, Ty masz inne cóż.

PS: Czasem mogę sobie przeczyć (aczkolwiek jeszcze tego nie zauważyłam) czytam na szybkiego i coś źle zrozumiem, bo np dziecko płacze. A nie mam neta w u siebie w mieszkaniu a zaraz będę musiała lecieć.

Konidziu, wybacz ale astal nie jest tak w pełni bezpieczny, jest bezpieczny w 85 procentach. Kobieta jak dostała melatową szpadą od kolesia to owszem, wróciła do ciała ale była konająca, ciało astalne i ciało fizyczne zachowują wieź ale jest to słaba wież jakby taki sznurek jeżeli ktoś ją obudzi gwałtownie to dusza może nie zdążyć wrócić do ciała na czas, a larwy?
Bzdury!

Zawsze sie wróci do ciała+ nić jest nierozerwalna, zaden byt tego nie przetnie.
Nie da się jako tako zabić w astralu (nic też cię na 99% nie zabije).

Owszem, zawsze wróci do ciała tylko czasami kurwa obudzisz się w trumnie 2 metry pod ziemią! I chuj Ci z tego przyjdzie że masz nić nie rozerwalną, było wiele przypadków gdzie po wyjściu poza ciało przypadkowy koleś zauważył że ta osoba nie oddycha, przyjechała karetka, dali kolesiowi elektrowstrząsy i dusza nie zdążyła się połączyć z ciałem, obudził się w trumnie zakopany pod ziemią. Tak czy inaczej astral jest niebezpieczny.

Ja i Wilk już walczyliśmy w astalu. Chyba mnie źle tutaj zrozumiałeś nić się nie rozerwie poprzez walkę czy coś ale jeśli ktoś obudzi człowieka zbyt gwałtownie i dusza nie zdąży wrócić do ciała to co? Nawet to logicznie brzmi! Travell Są trzy światy: duchowy, astralny i fizyczny. Dusza podróżuje do astala. Ja mam takie zdanie, Ty masz inne cóż.

PS: Czasem mogę sobie przeczyć (aczkolwiek jeszcze tego nie zauważyłam) czytam na szybkiego i coś źle zrozumiem, bo np dziecko płacze. A nie mam neta w u siebie w mieszkaniu a zaraz będę musiała lecieć.


Ja setki walk stoczyłem w astralu...
Podczas snu dusza opuszcza ciało (tylko nie pamiętamy tego) :*. A na pewno ktoś Cię kiedyś obudził gwałtownie, hmm i co, jesteś trupem?
Tak jak to mówił już Traveller to dzieje się tylko i wyłącznie na terenie umysłu,a nici w żaden sposób nie można przerwać.
Też stoczyłem troche tam walk, kilka razy zostałem zraniony i jakoś żyje
Tak się składa, że gdy byłem w Astralu pies zaczął szczekać. Obudził mnie bardzo gwałtownie, nieprzyjemne to szczekanie było. Jakoś żyję.
To się zdarza czasami, a walki astralne raczej do śmierci nie doprowadzą... Zresztą co ja się będę kłócić jak wiem lepiej? Koniec tematu
Ja też stoczyłeśm wiele walk, świadomych i nieświadomych i w jednym przypadku obudziłem się wyczerpany całkowicie, bez jakiejkolwiek energii i sił na jakiekolwiek działania, też żyję.
Tylko że przy wyjściu w astal, ciało człowiaka może się różnie zachować u jednych działa normalnie, a u innych metobolizm pada do takiego stopnia że lekarz potrafi stwierdzić zgon.
Jeśli chcesz możesz wszystko
Olimpia, ale pies szczekał w rzeczywistości, a czytałem o tym, że właśnie takie wyprowadzenie ze stanu przez szczekanie psa jest śmiertelne.
A to ciekawe.
A mógłbyś opowiedzieć o tym więcej.
Są inne jeszcze tego skutki??
Co mam opowiedzieć, poprostu byłem w Astralu, pies zaczął szczekać, rozbolała mnie głowa. To tyle.
Inne skutki? Hmm.. dostałem takiego wstrząsu.
eh...myślałem że będzie skutki będą gorsze
z tym szczekaniem psa nie jest tak źle jak sądziłem
Czasami się da przeżyć nawet szczekanie psa. To jest jak wypadek samochodowy - albo przeżyjesz, albo nie i tyle!
No to nie jest najgorzej
ehh...jak już mówiłem wcześniej nie jest źle
Pamiętajcie, że ciała są połączone i się dzielą odczuciami! Jak zachce Ci się w OBE szczać, no to musisz wracać, jeśli pampersa nie masz, nie? Tak samo jest na przykład z tym waszym szczekaniem. Jeśli to może zabić, to czemu nie samo OBE?

Przypomina mi się jak zasnąłem w autokarze na wycieczce, obudziłem się w paraliżu, nie wiedziałem o co chodzi i się próbowałem przebić. xD Blisko pewnie było...
HAHAHA...Wojtek jesteś chyba hardkorem bo jak to przeczytałem sam prawie bym się posikał
Taa... Zdarza się xD
Wojtek z tobą to są jaja jak nie wiem co
Ej, ale ten post wcale nie jest śmieszny... Jak to możliwe? :C
śmieszy nie bądź już taki skromny
dziek dowiedzialem sie wiele i nic
Spoko u nas zawsze się dowiesz wiele i nic

w świecie astralnym możesz wszystko

dokladnie:) swoja wyspe ,zwierze,co chcesz;)



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  czy mozna miec jakies zwierze w swiecie astralnym
singulair.serwis