ďťż

Hipsterzy to guwno. ps. prawda. Wkurwia mnie to już, co się dzieje z tymi ludźmi, co ten piczfork jebany robi im w głowach? Kurwa, wszyscy takie same. Napiszesz, że nie przepadasz za Radiohead, nawet nie powiesz, że to zły zespół, tylko, że Ci się nie podoba to od razu zlatuje się 50 i mówi:
"Ale TY JESTEŚ ZJEBANY, DEBIL, PRZECIESZ TO KLASYG KTORY TRZEBA LUBIĆ, NO BO TO ŚWIETNI SĄ I FAJNIE GRAJO, A PICZFORK TAK NAPISAŁ, WOGÓLE MAJĄ DOBRE OCENY, WIELE OSÓB UWAŻA ICH ZA ARCYDZIEŁO, WIĘC COŚ W TYM JEST".
O co chodzi tym ludziom? Czy ja jestem jakiś niedojebany? Powiesz, że Arcade Fire to nie jest nadzieja współczesnej muzyki a animal colective to zjebana psychodela, jest jeszcze gorzej, wtf? Napiszesz, że nie lubisz pixies:
-JESTEŚ DEBILEM
-Co?
-NIE LUBISZ PIXIES!!!111 TO LEGENDA ALTERNATYWY!!1111
-No ale co to ma do rzeczy? Co ma ciekawego do zaoferowania pixies
-TAM JEST TA PANKOWA WŚCIEKŁOŚĆ, TAKIE AKADEMICKIE BRÓDNE GRANIE I GITARA ROBI SWOJE
-Ale co to ma do rzeczy, to nie są argumenty
-A WEŹ IDŹ CHUJU, JESTEŚ DEBILEM I NIE ZNASZ SIĘ NA MUZYCE, NIE DA SIĘ Z TOBĄ ROZMAWIAĆ!!111
?
?
??
???
????
?


co to jest piczfork?
Ja się z żadnym jeszcze nie zetknąłem.
Tez ich nienawidze, do gazu lamusow hehehe


Ja zazwyczaj nie rozmawiam z ludzmi o muzyce, bo wyszedlbym na chama mowiac wszystkim, ze sluchaja chujowej muzy
To, plus fakt, że w sumie nie mógłbym tego potem należycie umotywować.
A ja ciągle nie wiem kto to hipster, to chyba jakaś miejska legenda. Tylko mnie tak czasem nazywają jak jadę po Iron Maiden i Sabatonie.

co to jest piczfork?


taki porcys, ale po angielsku
co to jest porcys?
taki piczfork, tylko po polsku
przewidziałem tę odpowiedź
Krótko mówiąc: Takie zjebane guwno, co kreuje gusty hipsterom
A gdzie jest to i gdzie są hipsterzy?
Zadnego jeszcze nie widzialem. Tzn. czesto kogos tak nazywam, ale takiego czru hipstera to jeszcze nie widzialem. Ci, ktorych posadzam o hispterzenie, to po prostu jakies ogolnie rozumiane pizdoliny.
Ja jestę hipsterę.
bo?
Bo to on

ale on napisał, że jest hipsterem, a nie pedałem, a to dwie różne sprawy są, wbrew temu co mogłoby się wydawać
Śmiałem się z hipsterów jeszcze zanim to było modne.
A ja byłem hipsterem na jaja zanim to było modne. Chodziłem w technikum do szkoły w fioletowej czapce z podstawówki (ale po szkole już nie) i różne takie akcje odwalałem.
A mnie ostatnio koleś nazwał hipsterem bo wyśmiewałem to, że on słucha Alice Coopera, Twisted Sister i twierdzi że płyty BS z Tonym Martinem są lepsze niż Paranoid.
To jakiś głupek, bo uznawanie, że BS z Martinem > Paranoid zakrwawa na głupotę połączoną z problemami ze słuchem
Totalny debil z gatunku "ja znam wszystko, ale tylko metal kurrrwa jest super" i zarazem słucha największego ścierwa jakie w metalu jest.
To jest genialne

http://www.youtube.com/watch?v=3dLi1hArz38
LOL... szukałem drugiej płyty Frippa & Eno i znalazłem tego
http://pitchfork.com/
Kurwa, a ja myślałem, że to jakaś legenda...



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Hipsterscy hipsterzy hipsterzą i są zjebani tyż
singulair.serwis