ďťż

Witam,
Pół roku temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania, do bloku w którym jest wspólnota. Ludzie mieszkający w tym bloku to typowe ramole i mohery. Rządzą się kawałkiem ziemii przed blokiem, który należy do miasta. Nie pozwalają mojemu pieskowi wysiukać się przed blokiem ( zbieram kupki ) Czy jest jakieś prawo, które mówi, że mieszkańcy wspólnoty mogą sie opiekować terenem, ale nie mają prawa zabraniać innym chodzić po trawce? Proszę o radę. Mam już dość bycia gnębioną przez tych ludzi. Z góry dziękuję za poradę.


Jeśli Ci ludzie mają prawo do tej ziemi to mogą sobie życzyć co im się żywnie podoba. Natomiast jeśli nie mają do niej praw to możesz robić co Ci się żywnie podoba



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Wspólnota rządzi się ogródkiem należącym do miasta.
singulair.serwis