ďťż

W ostatnich "wieściach z gminy" ukazał się artykuł informujący o podjęciu uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu. Każdy z nas mógł składać wnioski (nie wiem tylko w jakim terminie). Niestety obwieszczenie wójta nie zostało umieszczone na stronie internetowej (bip) - przynajmniej ja się nie doszukałam. Bardzo mnie to dziwi. Normalną rzeczą jest, że takie informacje - oprócz ogłoszenia w prasie - umieszczane są w internecie. W każdym razie jeśli chcieliście przekwalifikować swoje działki np. na budowlane to jest już za późno.
Dodam tylko im więcej wniosków tym więcej wójt musi zapłacić projektantom. Zatem wszystko wydaje się być jasne. Im mniej ludzi wie, tym mniej złoży wniosków i mniej trzeba będzie wydać kasy.
Może orientujecie się czy w poprzednich wydaniach gminnej gazety ukazała się informacja o terminie składania wniosków?
Dla mnie osobiście napisanie w najnowszych wieściach o czymś co już nie ma żadnego znaczenia jest bezsensowne.



Ogłoszeń nie było faktycznie. Ja ze swej strony rozwieszałam ogłoszenia- inicjatywa prywatna- na terenie Jackowa. Trochę ludzie poskładali. Ale i tak nic się nie dzieje. Na razie sprawa stanęła w miejscu.
Mimo wszystko proszę spróbować złożyć wniosek wraz z zażaleniem na brak ogłoszeń- może być że uwzględnią.

Można zmienić plan zagospodarowania przestrzennego - słyszałem, ze Mr Butterfly, miłościwie nam panujący Wójt zamierza wybudować w Podzamczu dom - blok socjalny dla kilku rodzin zamieszkujących baraki przy stawach i nie tylko. Zmienił chybcikiem i po cichu miejscowy plan zagospodarowania i już.

Można??? - Można zmienić.

No to znowu informacja poszła w niebo....bo ci z baraków gwarantuje, że nic o tym nie słyszeli! Były tam jakieś plany dotyczące budynków socjalnych, jak miało wpaść do kieszeni trochę kasy za sprzedaż pałacu. Nawet nauczyciele którzy mieli mieszkania służbowe w Pałacu musieli się szybko wyprowadzić...Sprzedaż była delikatnie mówiąc podejrzana i ją w ostatniej chwili oprotestowano. Na razie ludzie mieszkają w tym budynku koło pałacu bez mediów i z groźbą że im się na łeb zawali- i pewnie dopóki się nie zawali nic się nie zmieni. W zeszłym roku wzywano nawet straż i było wszczynane postępowanie za nieusunięcie pokrywy śnieżnej z dachu budynku- bo belki stropowe zaczęły pękać...Efekt był taki że wyłączyli tym ludziom prąd i już tak zostało.
Oczywiście administratorem budynków jest gmina i to ona ma obowiązek dokonywać wszelkich napraw-...



Znam trochę tamte rejony i powiem szczerze ,że wolałbym aby ten pałac przejęła prywatna osoba lub firma. Jeden warunek to taki aby wójt wybudował drugą szkołę (raczej nierealne) oraz te nieszczęsne bloki socjalne. W tej chwili wszystko tam niszczeje tak jak w starym kościele w Mełgwi a większość ludzi tam mieszkających obchodzi tylko alkohol (oczywiście nie wszystkich).

Zgadzam się z "duke" szkoda takiego obiektu, (przypominam tylko że jest to zespół pałacowo parkowy 1730 roku) koszt remontu jest niewątpliwie za duży by gmina to udźwigneła więc firma lub osoba prywatna niech kupi aby pałac odzyskał swój blask.

Chyba szkoda w prywatne ręce...Zresztą jak wycenić podobną rzecz? Ostatnio było 2,5 miliona.
2,5 miliona! Za 300 letni pałac o powierzchni ponad 700m2. To wychodzi jakieś 3,5 tysiąca za 1m2? A co jeśli dodamy 6,5 ha równie zabytkowego parku? I to w lokalizacji 25km od Lublina?
Gospodarne gminy generują pieniądze z budżetu unijnego na tak piękne zabytki. Tym bardziej że sam pałac wcale nie jest w złym stanie i mógłby wraz z odrestaurowanym parkiem stać się fajną atrakcją i generować (nawet dość pokaźne) zyski. Przykładem pałac w Kozłówce. Jak tam byłam 20 lat temu to był w strasznym stanie. A teraz? Same ogrody przyjeżdża oglądać kilkaset tysięcy ludzi w roku.

Nikt tak nie zadba jak właściciel, teraz gmina jest właścicielem i wszystko puszczone jest w samopas. Poza tym niska cena jest dla tego aby zachęcić kogokolwiek do kupna, zdaje sobie przecież pani ,że aby tam wbić gwóźdź w ścianę trzeba pozwolenie od inspektora. A muzeum w Kozłówce to trochę dla nas za wysokie progi tam większość idzie z państwowej kasy no i zbiory muzealne nieporównywalnie większe. Gdyby przeją to ktoś prywatny i zrobił tam nawet hotel z salami konferencyjno-balowymi to już byśmy byli do przodu właściciel płacił by podatki a oprócz tego przyciągną by być może innych inwestorów. Tak jeszcze szybko licząc to nawet jakby dostał 5 lat ulgi podatkowej od wójta to potem by płacił 17,50zł za m2 powierzchni usługowej, gmina miała by kłopot z głowy miałaby zysk a mieszkańcy mieliby w końcu piękny obiekt. Poza tym tu wójt wiele nie poprzekręca bo to jednak zabytek a on jest za cienki w uszach i sprzedaż takiego zabytku to już sprawa chyba nawet wyżej niż wojewódzka.

No cóż chętnych na domy z klasą naprawdę nie brakuje. Szczególnie że teraz na Lubelszczyźnie za porządny dom stojący na 10-20 a trzeba zapłacić koło miliona.
A co do ogólnej korzyści- prywatny właściciel postawi sobie wysokie ogrodzenie... i to tyle co do okolicznych mieszkańców i zwiedzających...Za dużo w tym kraju sprzedano majątku w prywatne ręce licząc na korzyści - a wyszło jak zwykle.
I nikt nie broni gminie korzystać ze wsparcia Ministerstwa Kultury na ratowanie zabytków- dostępne są nawet dla osób prywatnych.
Nie chodziło mi o zarabianie na biletach z oglądania dzieł sztuki jak w Kozłówce. Pomysłów może być wiele. To tylko przykład gospodarności.
Ale oni potrafią zarobić dosłownie na wszystkim- od oglądania starej bryczki (wjazd do wozowni 5 zł od łebka), poprzez opłatę za robienie zdjęć ślubnych na terenie barokowego ogrodu, nawet za parking opłata jak ktoś chce się pokręcić po ogrodzie.
Co do szkoły w Podzamczu- Jestem przeciwna zamykaniu szkół -jak każdy kto ma dzieci z wyżu demograficznego które czekają na pójście do szkoły. Bez różnicy gdzie ta szkoła się znajduje...i czy moje dziecko do niej pójdzie.

Zespół pałacowo - parkowy w Mełgwi - Podzamczu jest zabytkiem wpisanym do rejestru, myślę, że niezmiernie cennym dla mieszkańców naszej gminy. Niestety Mr Butterfly (bardzo mi się podoba to określenie, tłumacząc z ang. to właściwie wychodzi Pan latające masło nie interesuje się jego stanem zachowania, nie mówiąc już o podstawowych pracach remontowych. Pani dyrektor mieszącej się w budynku pałacu szkoły niestety nie posiada środków finansowych na remont i wcale się nie dziwię - bo niby skąd. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest - pod warunkiem wybudowania przez gminę nowej szkoły - jednak sprzedaż obiektu, oczywiście jakiemuś sensownemu inwestorowi. Musimy się jednak liczyć z faktem, iż nowy nabywca będzie miała prawo ograniczyć wstęp na teren zespołu. Jednak pomimo wszystko jest to moim zdaniem najrozsądniejsze rozwiązanie. A mając jeszcze na uwadze zamiłowanie naszych władz do zabytków nie wróżę lepszej przyszłości zespołowi w Podzamczu.

No widzi pani wszystko można określić w umowie. Druga sprawa to powiedzmy gospodarność naszych lokalnych władz dla nich to wrzód i oni nigdy tam nie zainwestują kasy bo to tylko problem. A na takie cele to nie tylko z kasy państwowej można brać ale też z przeróżnych fundacji zajmujących się odbudową takich obiektów.
Ja również nie jestem za likwidowaniem szkoły ale zdaję sobie sprawę ,że jakby doszło do sprzedaży pałacu to wójt zrobiłby wszystko żeby szkołę zlikwidować.

Ha...zgodzę się z tym. Nieinwestowanie w ten obiekt jak by nie patrzeć wyjdzie gminie na dobre...Budynki gospodarcze się rozpadną i przynajmniej część osób tam mieszkających wyniesie się nie zawracając urzędnikom głowy...Zaniedbany pałac w zaniedbanym ogrodzie oficjalnie sprzeda się za grosze (nikt nie będzie się dziwił niskiej cenie)- nieoficjalnie można ubić interes jak Inwestor będzie napalony...Szkołę się zamknie na dobre. Ciekawe swoją drogą za ile następnym razem wystawią obiekt.
A ogłoszenia o sprzedaży tego pałacu widziałam na kilku portalach int. agencji nieruchomości- nie mam pojęcia- czy nowe, czy stare?

Wiem o czym pani mówi ale jakoś nie wydaje mi się aby to wyglądało w ten sposób ,że przychodzi koleś wypłaca kase i robi co mu się żywnie podoba są instytucje których wójt nie obłaskawi , jest po prostu za cienki.

Witam

Czy coś drgnęło w tej materii ??




 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego
singulair.serwis