| |
Closterkeller
singulair.serwis |
Jak to możliewe, że nie ma tu tematu o prekursorze Gothic Rocka i Metalu w Polsce
Closterkeller – polska grupa muzyczna wykonująca rock gotycki. Powstała 1 stycznia 1988 roku w Warszawie z inicjatywy muzyków Przemysława Guryna, Jacka Skiruchy i wokalistki Anji Orthodox. Mimo wielokrotnych zmian składu wypracowała własne łatwo rozpoznawalne brzmienie z charakterystycznym głosem wokalistki i liderki grupy Anji Orthodox, która jest obecnie jedynym członkiem z pierwszego składu zespołu, występującym w niej nieprzerwanie od dwudziestu lat. Sama grupa zaś jest zaliczana do prekursorów gatunku gotyckiego i klimatycznego rocka w Polsce, zawierając w swej muzyce wpływy stylów new oraz cold wave a nawet metalu. Do inspiracji dokonaniami zespołu Closterkeller przyznawały się m.in. takie grupy jak Delight, Moonlight, Artrosis
Obecny skład zespołu
Anja Orthodox – śpiew, instrumenty klawiszowe (od 1988)
Krzysztof Najman – gitara basowa (1992-1999, od 2006)
Michał "Rollo" Rollinger – instrumenty klawiszowe (od 1990)
Mariusz Kumala – gitara (od 2006)
Gerard "Gero" Klawe – perkusja (1997-2006, od 2011)
Byli członkowie zespołu
Grzegorz Tomczyk – perkusja (1988-1989)
Przemysław Guryn – instrumenty klawiszowe (1988-1991)
Jacek Skirucha – gitara (1988-1992)
Tomasz "Wolfgang" Grochowalski – gitara basowa (1988-1992)
Andrzej "Szczota" Szymańczak (zmarły) – perkusja (1989-1991)
Piotr Bieńkowski – perkusja (1989-1990)
Marcin "Freddie" Mentel – gitara (1999-2006)
Paweł Pieczyński – gitara (1992-2000)
Robert Ochnio – gitara (1992)
Marcin "Pucek" Płuciennik – gitara basowa (1999-2006)
Piotr "Pawłoś" Pawłowski – perkusja (1991-1997)
Dariusz Boral – instrumenty klawiszowe (1995-1996)
Tomasz "Mechu" Wojciechowski – instrumenty klawiszowe, gitara (1996-1998)
Andrzej Kaczyński – gitara basowa (1999)
Piotr Czyszanowski – gitara basowa (1999)
Tomasz Kasprzycki – gitara (1992)
Mikis Cupas – gitara (1991)
Jarosław Kidawa – gitara (1991)
Zbigniew Kumorowski – perkusja (1990-1991)
Krzysztof Dominik – perkusja (1989), manager (1994-1997)
Janusz Jastrzębowski – perkusja (2006-2011)
Dyskografia
Albumy
Purple (1990)
Blue (1992)
Violet (1993)
Scarlet (1995)
Cyan (1996)
Graphite (1999)
Nero (2003)
Aurum (2009)
Bordeaux (2011)
Single
Scarlett (sampler) (1995)
Władza (1996)
Na krawędzi/Ate (1999)
Czas komety (1999)
Zegarmistrz światła (2000)
Earth Song (2004)
Lunar (2005)
Live
Koncert '97 (1997)
Bronze (1998, Bootleg)
Fin de siecle (2000)
Minialbumy
Agnieszka (1993)
Reghina (2004)
Mi oczywiście podobają się albumy Purple oraz Cyan i Arurum poza tym piękny głos wokalistki wymiata
Nigdy się nie przekonałem do posłuchania żadnej płyty, bo mam bolesne uczulenie na ten typ gothicu. Kiedyś widziałem jednak na żywo ich koncert, bo zagościli w mojej mieścinie razem z czymś, co nawet chciałem zobaczyć. Stwierdziłem, że zaskakująco dobrze się tego słucha i aż mnie to zdziwiło....
Potem dowiedziałem się, że jeden człowiek, którego w ogóle bym o to nie podejrzewał, widział tę kapelę 10+ razy na żywo a nie znosi albumów studyjnych. Ponoć po prostu tak wykurwiście grają na żywo.
Jakbym wymienił w zespole tylu muzyków, to 6 razy zmieniłbym nazwę...
Na Castle Party 2012 podobał mi się koncert jako pierwsze zderzenie z ichnią muzyką, na pewno nie są to najtłisze.
Mam gdzieś ich płytę Bordeaux, którą kupiłem za 6 złotych w Saturnie i podoba mi się ona tak sobie, choć od Nightwisha jest to 1000000 razy lepsze
*Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* był na początku Power Metalowy do albumu Once a potem stał się , Symfonicznym metalem ale nigdy nie był Gotykiem oby nigdy nie był ot takie sprostowanie moi drodzy
Niektórzy gotu od symfonu nie odróżniają.
*Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* był na początku Power Metalowy do albumu Once a potem stał się , Symfonicznym metalem ale nigdy nie był Gotykiem oby nigdy nie był ot takie sprostowanie moi drodzy
W kwestii sprostowania, *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* nigdy nie grał power metalu.
*Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* to raczej Symfoniczny metal a nie Power 
dobra ale wróćmy do meritum czyli samego Closterkeller mówicie że na żywo brzmią lepiej niż na albumach cóż będę musiał to kiedyś sprawdzić gdy będą mieli koncert w okolicy, a jak oceniacie wokalistkę mnie w sumie jej głoś się podoba i to nawet bardzo a w Arurum wręcz hipnotyzuje szczególnie w utworze Nocarz
Na żadnym koncercie nie miałam okazji być, a po przesłuchaniu kilku ich numerów odpuściłam. Żle się tego słucha.
Takie gówna jak to coś w temacie zakłamują obraz gothic rocka dla zwykłego zjadacza chleba, przez to ciężej mu dostać się do The Cure, Joy Division, Bauhaus czy Dead Can Dance, a miast tego ogląda smutne obrazki upadłych aniołków i przebiera się w gorsety. Coś okropnego.
a miast tego ogląda smutne obrazki upadłych aniołków i przebiera się w gorsety. Coś okropnego.
w gorsetach widać cycki, podobno samce o lubią ;
Zbrodni jak ta nie da się wybaczyć, nawet cycki w tym nie pomogą.
Gorset to bielizna jest, na wierzchu się jej nie nosi, więc wiesz, zależy co jest na wierzchu czy cycki widać.
Takie gówna jak to coś w temacie zakłamują obraz gothic rocka dla zwykłego zjadacza chleba, przez to ciężej mu dostać się do The Cure, Joy Division, Bauhaus czy Dead Can Dance, a miast tego ogląda smutne obrazki upadłych aniołków i przebiera się w gorsety. Coś okropnego. lepsze to niż Epica
Właśnie mnie też się kurwa wydaje, że to jest droga do lepszego jutra aniżeli przerwa w rozwoju.
Przesłuchuję właśnie Violet. Muzycznie zupełnie do zaakceptowania, natomiast wokalnie jest to absolutna porażka. Anja Orthodox śpiewa jak stara baba na weselu, w dodatku pisze w chuj grafomańskie teksty. Nie wiem jak normalnemu człowiekowi może się to podobać...
dnia Pią 09:38, 21 Czerwiec 2013, w całości zmieniany 1 raz
Ja mam tak, że jak jakiś zespół jest chujowy, to wrzucam plik mp8 w audacity, odwracam ścieżkę i słucham od tyłu, wtedy się okazuje, że w awangarda, ale oszukana, więc i tak dalej nie słucham.
Uznaje, że warto było poświęcić na to swój czas i chwilę oderwania się od muzyki klasycznej. Kiepska ściema.
|
|
