|
CSS Virginia // 1:350 // www.pdf-model.pl
singulair.serwis |
Witam ruszam z budową modelu CSS Virgina. Najpierw dokumentacja. Oparłem się na rysunkach Joe Hindsa.
Należy jednak pamiętać, że jest to dość umowna rekonsturukcja ponieważ nie zachowały się żadne plany lub zdjęcia CSS Virginia. Poniżej rysunek z epoki.
Widzimy różnice co do umiejscowienia nawiewników i itp.
A teraz już właściwy model.
Imitacja pancerza za pomocą igły i linijki.
Górny pokład. W oryginale miał formę grelingu. Tutaj imituję za pomocą igły i linijki.
Ściany kazamaty pancernej.
Budowa armaty
Wewnętrzna struktury wzmacniająca konstrukcję kazamaty
Zamykanie kazamaty od dołu.
Model przyklejony do fotorealistycznej imitacji wody.
Witam! Zawsze gdy widzę tego typu okręty zastanawiam się co kierowało konstruktorami, którzy je budowali. Oszczędność materiału, mniejsza "wykrywalność"? Troszkę większa fala i pokład pod wodą.
Pozdrawiam.
Pokład pod wodą, ale nie wnętrze, więc spoko. Wtedy "wykrywalność" chyba była faktycznie mniejsza, lub opóźniona. Zważywszy na ówczesne konstrukcje zaskoczenie spowodowane kształtem mogło dawać przewagę.
Ogólnie chodziło o to żeby jak najmniejsza część burty wystawała nad wodę i mogła stanowić cel dla armat. W ten sposób mamy mniejszą powierzchnie do opancerzenia. Właśnie dlatego USS Monitor miał kadłub wystający nad wodę tyko 30 cm. W przypadku CSS Virginia budowniczowie poszli jeszcze dalej. Pokład rufowy i dziobowy były 30 cm pod wodą. Dobrze to widać na załączonym obrazku.
dnia Pon 21:09, 14 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Hm, nasunął mi się pomysł nowej klasyfikacji okrętów, "pół-podwodny" parowiec.
Budowa CSS Virginia ruszyła trochę z miejsca.
Że też takie cudaki kiedyś pływały! Generalnie fajna wyspa.
Takie cudaki pływały raczej kiepsko. Ze względu na niską wolną burtę CSS Virginia nie nadawała się do działań na otwartym morzu. Więcej na mojej stronie.
http://www.pdf-model.pl/pl/historia.html
|
|