ďťż

Witam!
Pora na kolejną relację ze sklejania testowego nowego projektu w skali 1:33. Następna maszyna z okresu I Wojny Światowej, a w zasadzie to już jej końca czyli Sopwith Swallow, a mówiąc po naszemu Sopwith Jaskółka, zbudowana w niewiarygodnej ilości jednego prototypowego egzemplarza (wiem, ta liczba zapiera dech w piersiach).

Na początek tradycyjnie kilka renderów, żeby było wiadomo o jaki samolot chodzi:




To co robi "brum-brum" czyli silniczek:




Kilka arkuszy z przykładowymi częściami:




I rzut ogólny:


Dla tych co chcą dowiedzieć się więcej na temat tego samolotu (chociaż nie czarujmy się, szału informacji na jego temat nie ma):

https://en.wikipedia.org/wiki/Sopwith_Swallow

Miło mi poinformować wszystkich zebranych w tym uroczystym dniu i miejscu, że do wesołej gromadki testerów dołączył Kolega Kroolo z forum Konradus.

Model będzie dostępny w wersji elektronicznej.

Pozdrawiam.


Witam!
Zatem pierwsze koty za płoty:




Pozdrawiam.
Uprzejmie chciałem zauważyć, że wybierając taki projekt odebrałeś WSZYSTKIM ZNAFCOM możliwość dyskusji na temat prawidłowości malowania tego akurat egzemplarza
To okrutne....
Life is brutal and full of zasadzkas. Siedzem zatem i paczem.
Pozdrawiam
Wojtek


Oooo
Trochę się spóźniłem, a tu już pierwszy rząd zajęty
Mam nadzieję, że z drugiego też wszystko zobaczę
Zatem zasiadam i obserwuję
Pozdrawiam.
Tomek
Witam!
Bardzo milo was widzieć w tej relacji.
Mariusz, wiesz mi, bardzo ciężko mi z tym żyć i czuję, że to ponad moje siły.

Pora na kolejne zdjęcia:







Pozdrawiam.
Jeszcze są miejsca ukryte w ciemniejszych zakątkach widowni...
Oj tam. Chodźcie wszyscy do mnie. Jestem wzrostu siedzącego psa - zmieścimy się wszyscy a z bliska te cuda podziwiać należy.
Zresztą i tak chyba padnę na kolana, to moje miejsce zwolni się zupełnie.
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy
Wojtek
Hej.
Jestem tu już "od wcześniej" tylko siku byłem.
W kwestii formalnej chcialem zauważyć że szkielet tej Jaskółki powinien być wzorem dla co niektórych projektantów modelowych ze względu na wzgląd na wyczymałoś ogólnom.

Kolega kroolo chwilami ma niezłe tempo- pewnie PGiN go gnębi.

pewnie PGiN go gnębi - to jest jawne pomówienie. Nigdy na nikogo nie wywieram presji tylko daję propozycje nie do odrzucenia.

Tematem dzisiejszej pogadanki jest osłona silniczka-pomocniczka, którą można zrobić w dwóch wariantach (tak jak w Spiderze). Kolega Kroolo przetestował obie wersje:



Pozdrawiam.
Witam!
Pora na kolejną aktualizację co by nie było, że prace stanęły.

Na początek silniczek-pomocniczek:





Podczas przesłuchania Kolega Tester zeznał, że silniczek mieści się w osłonie i wszystko jest ok (nie mógł od razu tak powiedzieć, zamiast po 6 godzinach "rozmowy" na sali tortur... przepraszam, na sali pełnej tortów oczywiście.

Po siniku nadejszła pora na skrzydła:






Pozdrawiam.
Zauważyłem, bo bystry jestem, naklejane wzmocnienia żeber na górze płata. Calkiem fajnie to wygląda. Czy kolega Tester dodatkowo wytlaczał pozostałe żeberka?
I pytanie z tylnych rzędów do PGiN: czy następny prototyp ( po tym co obaj wiemy ) też będzie miał taką ładną sylwetkę?
Bo przedmiotowa Jaskółka zgrabna jest.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  [R] Sopwith Swallow 1:33 - sklejanie testowe
singulair.serwis