|
Black Sabbath
singulair.serwis |
Szukałem tematu,nie znalazłem i nie mogę uwierzyć ,że go tutaj nie ma Tego tematu nie może tutaj zabraknąć ,wpływowy zespół,Zepelini dali podwaliny heavy metalu ,a BS wraz z JP go rozwinęli i zdefiniowali to pojęcie Black Sabbath wręcz ubóstwiam ,gdyż od nich zacząłem słuchanie cięższej muzy i zawsze stawiam ich na pierwszych miejscu NO! 
Ja jakoś nigdy z BS nie miałem po drodze... coś tam posłucham, ale generalnie to sporadycznie 
i naprawdę nie ma tu fanów BS?! 
A co to Black Sabbath?
Czarny Szabas 
Myślą, że są tu fani BS, a jak nawet nie fani, to z pewnością ludzie, którzy tę kapelę szanują. Okres z Ozzym uwielbiam, ale do płyty Sabbath Bloody Sabbath, późniejsze nagrania nie bardzo mnie kręcą. Z nieodżałowanym Ronniem Jamesem Dio nagrali trzy bardzo równe świetne płyty (cztery jeśliby liczyć The Devil You Know), z których najbardziej uwielbiam Heaven & Hell. Płyt z Tonym Martinem praktycznie nie znam, więc nie mam prawa się wypowiadać. Album Born Again z Ianem Gilianem to kawał niezłej muzyki, choć Gilian nie bardzo pasował do BS, więc po jednej płycie odszedł. Bardzo lubię również niedocenianą płytę, uważaną wszem i wobec za jedną z gorszych, czyli Seventh Star z Glennem Hughesem. Miała to być solówka Iommiego, ale wytwórnia dołożyła swoje trzy groszę i jest Black Sabbath & Tonny Iommi (szyld kuriozalny!). Dużo bardziej wolę jednak następne płyty z Hughesem, a szczegeólnie genialny Fused. Mam nadzieję, że Sabbaci nie reaktywują się z Ozzym, bo po co na siłę wskrzeszać coś, co nie garnie się do życia? Dla kasy? Anglikom raczej tego nie brakuje.
a szczegeólnie genialny Fused Mam nadzieję, że Sabbaci nie reaktywują się z Ozzym, bo po co na siłę wskrzeszać coś, co nie garnie się do życia? Dla kasy? Anglikom raczej tego nie brakuje.
Ja mam mieszane uczucia. Najbardziej chciałbym reaktywację z Martinem, co na pewno zagwarantowałoby jakąś płytę na przyzwoitym poziomie, choć niestety z nim niemożliwa byłaby kontynuacja mroczności z The Devil You Know. No ale sama reaktywacja chyba niemożliwa, skoro Martin powiedział, że interesuje go śpiewanie materiału z jego płyt, co ponoć Iomiego nie satysfakcjonowało (z drugiej strony tak robili z Dio, choć z drugiej strony jego okres to o wiele większa ilość hitów). Z Ozzym nawet chciałbym, choć nowej płyty by to raczej nie dało, a Ozzy wróciłby tylko w przypadku uznania jego przywództwa, co fanów nie powinno satysfakcjonować. Pozatym Ozzy gra materiał BSu na solowych koncertach, więc live można jego materiał posłuchać.
Szkoda, że odszedł Dio...Zawsze Black Sabbath z nim to dla mnie szczyt tego zespołu, a reaktywacja w ramach H&H...żałuję, że nigdy go już na żywo nie zobaczę, rok temu na soni tak blisko było...
A ja bym strasznie chciał zobaczyć reaktywowany Sabbath w oryginalnym składzie. Dla mnie w tym zespole liczą się dwaj wokaliści - Ozzy i Dio. Skoro jednego już z nami nie ma, to jego miejsce powinien zająć drugi. Tym bardziej, że jest chętny na trasę. Myślę, że byłby to doskonały prezent dla fanów, ostatnia wielka trasa Black Sabbath.
Najlepszy Sabbath to okres Dio-Gillan-Hughes-Martin-Dio-Martin, koniec kropka!!! Z Ozzym marność nad marnościami.
Przecież z Ozzym to było pradziwe Black Sabbath! A i Dio genialnie się tam wpasował 
Przecież z Ozzym to było pradziwe Black Sabbath! No podobno tak się mówi 
A ja bym strasznie chciał zobaczyć reaktywowany Sabbath w oryginalnym składzie.
a ja nie, reaktywacja byłaby na siłę o czym świadczą wypowiedzi muzyków którzy za sobą nieprzepadają, do czego mogłoby to prowadzić? moim zdaniem do niczego dobrego. Z DIO to miało sens bo wydaje mi się, że chęć wspólnego grania była szczera, z Ozzym nie
Przecież z Ozzym to było pradziwe Black Sabbath! A i Dio genialnie się tam wpasował
Dwie różne bajki, każda ma swój urok, choć jak myślę "Black Sabbath" myślę o kawałkach z Ozzym...ale i tak Dio nieporównywalnie lepszy 
nie no,technicznie to i owszem ,ale Ozzy po prostu ma zajebisty głos 
Ozzy nie ma głosu...
Przecież z Ozzym to było pradziwe Black Sabbath! No podobno tak się mówi  i słusznie się mówi,Ozzy nadał zespołowi charakter Ale kwestia gustu.Jedynym wokalistą ,którego w BS nie lubiłem to Tony Martin 
Ozzy nie ma głosu... Herman,coś taki wyczulony na tego Ozziego? 
Po prostu nie podoba mi się jego śpiewanie A i muzycznie BS za jego czasów też raczej mi nie podchodzi. Co innego lata 80 i 90 
Toż wtedy właśnie powstały największe klasyki. Rozumiem, jeżeli ktoś woli Dio od Ozzy'ego. Ale jakiś Martin?! No ludzie, proszę ja was...
Ale jakiś Martin?! No ludzie, proszę ja was... Faktem jest, że Black Sabbath z Ozzym miał najwięce, a z Martinem najmniej swojego unikalnego klimatu, ale bez przesady Martin zły nie był.
Ja też uważam, że BS z Martinem było na prawdę dobre.
Oczywiście, że było dobry, to świetny wokalista! Myślę Black Sabbath = na wokalu Dio, albo Martin  I właśnie ten BS lubię i ten klimat właśnie. A to moje osobiste zdanie oczywiście 
muszę przyznać ,że bardzo oryginalne to forum 
muszę przyznać ,że bardzo oryginalne to forum
Nie do końca  Panuje trochę błędny stereotyp (spowodowany po części przez mit Ozzy-Black Sabbath i najdłuższy staż, po części przez forpocztę metalu, jaką wtedy tworzyli), że wszyscy najbardziej lubią Ozzy'ego. Wielu jednak wybiera Dio, niektórzy Martina.
A ja najbardziej lubię Ozz'ego, a co 
http://www.blacksabbath.com/ Wszędzie już o tym trąbią, a tutaj cichutko... 11.11.11 - czy coś będzie? Jakiś czas temu Tony oficjalnie potwierdził, że jakieś próby były i możliwy jest reunion (co ciekawetrochę wcześniej zaprzeczył takim spekulacją). Kto na wokalu? Raczej Ozzy, bo logo z jego okresu, dodatkowo na FB polubił zdjęcie z głównej. Kto na perkusji? W H&H Bill mógł uczestniczyć tylko w studiu, dlatego wzieli Vinniego, jak będzie teraz? I ostatnie pytanie, od kogo zależał reunion? Non stop słyszało się, że to Ozzy najbardziej "olewał" ostatni projekt reunionu, tymczasem dziś Tony jest bezrobotny i jakoś się udało... Naprawdę ostatnie pytanie, sama traska, best of, czy jakaś płyta? Kilka kawałków z poprzedniego reunionu było ponoć nagranych...
http://www.blacksabbath.com/ Wszędzie już o tym trąbią, a tutaj cichutko...
bo takie zgadywanki sa gorsze niz wrozenie z fusow.
Jakiś czas temu Tony oficjalnie potwierdził A na drugi dzień zdementował 
Tak jak napisał Eyesore - nie ma sensu się"podniecać" plotkami. Będzie konkret ogłoszony, będzie dyskusja 
Guitarist Tony Iommi has told U.K.'s Terrorizer magazine that the four original members of BLACK SABBATH recently got together in a rehearsal room for the first time in years, adding, "[We] played some of the old stuff and to be together again was great. We're all on good terms and we're at a stage where we can play together again. It would be good if we could and I suppose it's the closest it's been to be able to do that. It could happen!"
Singer Ozzy Osbourne told Billboard.com last week that a reunion of the original BLACK SABBATH lineup was a "very, very strong possibility." He added, "It's in the very early stages, so we haven't recorded anything yet. If it works out, it'll work out. If it doesn't, I'll keep doing my thing."
Oczywiście do wszystkiego należy podchodzić z rezerwą, ale to już przestaje być wróżenie z fusów 
http://muzyka.onet.pl/newsy/metal/black-sabbath-powroci-11-listopada,1,4899182,wiadomosc.html
Oczywiście do wszystkiego należy podchodzić z rezerwą

Koncerty mogą być,ale płyty niech nie wydają.
To zawsze igranie z ogniem, stawienie czoła własnej legendzie...jeśli są dobrzy, a za takich się ich powszechnie uważa nie powinniśmy się bać 
Mnie osobiście koncert w gruncie rzeczy mało kręci...Ozzy'ego widziałem rok temu i chyba mi starczy...ich muzyka (okres z Ozzy'm) to nie za bardzo moja bajka, ale jestem ciekawy jakby to wyszło.
To zawsze igranie z ogniem, stawienie czoła własnej legendzie.... Dokładnie,dlatego szkoda by było to sobie psuć.Powroty legend wyglądają jak wyglądają...Dla mnie mieli już swój czas w latach 70-tych i tak powinno pozostać.

^ na razie w żaden sposób nie potwierdzone.
A nawet jeśli to niczego szczególnego nie tłumaczy, bo trasy to się od dłuższego czasu spodziewamy...ale skoro już ktoś wykopał 
ale skoro już ktoś wykopał Równie dobrze może to być robota jakiegoś fana i jego "życzenie"...
na stronie graspop.be niczego jeszcze nie potwierdzono.
na stronie graspop.be niczego jeszcze nie potwierdzono. Tak jak napisałem - to jakaś fan fiction 
Będzie i trasa i płyta.
Szczerze mówiąc, wolałbym, aby Tonny Iommi nagrał album z Glennem Hughesem, ale pożyjemy, zobaczymy. Ciekawy jestem, czy panowie są w stanie stworzyć coś ciekawego z mumią Osbournem.
na razie polski nie ma.
May 18 - Moscow, Russia - Olimpiski May 20 - St. Petersburg, Russia - New Arena May 23 - Helsinki, Finland - Hartwall Arena May 25 - Stockholm, Sweden - Stadium May 29 - Bergen, Norway - Bergen Calling Festival May 31 - Oslo, Norway - Spektrum Jun. 02 - Malmö, Sweden - Malmö Stadium Jun. 04 - Dortmund, Germany - Westfalenhalle Jun. 10 - Donnington, UK - Download Festival Jun. 12 - Rotterdam, Holland - Ahoy Jun. 15 - Bilbao, Spain - Azkena Rock Festival Jun. 17 - Nantes, France - Hellfest Jun. 19 - Paris, France - Bercy Jun. 22 - Dessel, Belgium - Graspop Metal Meeting Jun. 24 - Milan, Italy - Gods of Metal
Może latam, bo pewnie na wielu festiwalach będą gwiazdą. Może Sonisphere?
obstawiam Black Sabbath na Sonisphere...w zasadzie mysle ze to murowany pewniak
W zasadzie trudno o innego kandydata na headline'a...albo walną jakieś Red Hot Chili, albo Black Sabbath. Napiszę to po raz setny...szkoda apropo soni, że nie poszli za ciosem i nie zrobili big4 thrashu z USA, bigx heavy z GB (Iron Maiden, Judas Priest, Saxon...) i jakiś bigx z Niemców na 2012 (Accept, Kreator, hellowen, Grave Digger...). Wtedy to byłby festy marzeń 
i jakiś bigx z Niemców na 2012 (Accept, Kreator, hellowen, Grave Digger...). Takiego zestawu nie zrobią, bo nie przyciągnąłby takich tłumów. Wystarczy popatrzeć w jakich miejscach i dla jakiej publiczności grają te kapele pojedynczo. Z całym szacunkiem, ale co to za wydarzenie koncert Grave Digger?
W zasadzie racja, pod względem popularności to druga liga, a tłumy przyciąga się mocnym headline'em....ale jakby dodali Ramsztajna?
No ale po co spekulować? Ogłoszą i będzie wiadomo. A tak to wróżenie z fusów.
Zresztą to temat o BS 
To nie były nawet spekulacje, tylko gdybania, bo szansa na taki skład jest/była żadna (szczególnie w 2012, rok po ostatnim ramsztajnie)  Tylko z tym BS można spekulować, czy będzie na soni...ale racja, poczekamy zobaczymy, szczególnie że za dwa miesiące powinno być już jasne.
http://www.antyradio.pl/Prawda/Warszawa/Bedzie-szal/
Red Hoty jak Red Hoty ale Sabbs w Wawie,mi pasuje Podpytalem naczelnego Antyradia Tomka Kasprzyka co z tym Sabbs i najprawdopodobniej zagraja na Sonisphere.
na wielu festiwalach będą gwiazdą. Może Sonisphere?

na wielu festiwalach będą gwiazdą. Może Sonisphere?
 antyradio...to nie oni zapowiadali Slipknota na 2011?
http://www.metalside.pl/news/news_full.php?id=2063
Niedobrze...
Najpierw Dio teraz Tony... lipa 
lipa
Przesrane.
powinien z tego wyjsc,jestem dobrej mysli
Miejmy nadzieję,skoro we wczesnym stadium mu to wykryli.
Najpierw Dio teraz Tony... lipa
Spokojnie, przecież nie umarł.
Nie oszukujmy się, w jego wieku to poważna sprawa...
My fans, friends & colleagues - I just want to say how overwhelmed I am with all your messages of support, thank you so much. Well it's not what I wanted for Christmas, that's for sure, but now I can't wait for the test results to come in and get going with the treatment. It's really good that the guys are coming over so that we can continue working on the album as things are going great in the studio. Well, not much else to say at this time, so thanks again. Bless you all, Tony
Jak wyczytalem na wikipedii, chloniak jest zawsze zlosliwy. Aktor, ktory gral Spartakusa chyba na to zmarl .
tylko on się wyleczył a później miał nawrót
Jak wyczytalem na wikipedii, chloniak jest zawsze zlosliwy. Aktor, ktory gral Spartakusa chyba na to zmarl .
tylko on się wyleczył a później miał nawrót no ok, ale mala to pociecha.
zle sie dzieje....Bill Word bliski rezygnacji z udzialu reaktywacji Sabbath... Nie pragnę niczego bardziej, niż kontynuować prace nad albumem i trasą Black Sabbath, jednakże jest to niemożliwe dopóki nie powstanie umowa godna podpisania; kontrakt traktujący mnie z godnością i szacunkiem jako członka oryginalnego składu.
W zeszłym roku starannie i w dobrej wierze pracowałem z Ozzym, Tonym i Geezerem. Również w dobrej wierze uczestniczyłem konferencji prasowej w L.A.
Przed kilkoma dniami, po trwających niemal rok negocjacjach, wręczony mi został kolejny kontrakt niegodny podpisania. (…) Podpisując to, co mi zaproponowano, będę musiał przygotować się na utratę moich praw, godności i szacunku jako muzyk rockowy.
Wierzę w wolność słowa.
Wychowywałem się w zespole rock/metal. W tamtych czasach byliśmy symbolem, nasza muzyka szczerze płynęła z serc. Lubię łączyć, obce mi są choroby korporacji.
Lubię łączyć, I am in the spirit of integrity
ja jebie. rece opadaja. (sorry, ale nie moglem sie powstrzymac)
Tutaj bardziej po ludzku napisane:
At this time, I would love nothing more than to be able to proceed with the Black Sabbath album and tour. However, I am unable to continue unless a “signable” contract is drawn up; a contract that reflects some dignity and respect toward me as an original member of the band. Last year, I worked diligently in good faith with Tony, Ozzy and Geezer. And on 11/11/11, again in good faith, I participated in the L.A. press conference. Several days ago, after nearly a year of trying to negotiate, another “unsignable” contract was handed to me.
Let me say that although this has put me in some kind of holding pattern, I am packed and ready to leave the U.S. for England. More importantly, I definitely want to play on the album, and I definitely want to tour with Black Sabbath.
Since the news of Tony’s illness, and the understanding that the band would move production to the U.K., I’ve spent everyday getting to or living in a place of readiness to leave. That involves something of a task, and as I’ve tried to find out what’s going on with the U.K. sessions, I’ve realized that I’ve been getting “the cold shoulder” (and, I might add, not for the first time). Feeling somewhat ostracized, my guess is as of today, I will know nothing of what’shappening unless I sign “the unsignable contract.”
The place I’m in feels lousy and lonely because as much as I want to play and participate, I also have to stand for something and not sign on. If I sign as-is, I stand to lose my rights, dignity and respectability as a rock musician. I believe in freedom and freedom of speech. I grew up in a hard rock/metal band. We stood for something then, and we played from the heart with honesty and sincerity. I am in the spirit of integrity, far from the corporate malady, I am real and honest, fair and compassionate.
If I’m replaced, I have to face you, the beloved Sabbath fans. I hope you will not hold me responsible for the failure of an original Black Sabbath lineup as promoted. Without fault finding, I want to assure everyone that my loyalty to Sabbath is intact.
So here I am. I lay my truth down before you. I’m good to go IF I get a “signable” contract. I don’t want to let anyone down, especially Black Sabbath and all the Sabbath fans. You know I love you. It would be a sad day in Rock if this current situation fell to the desires of a few.
My position is not greed-driven. I’m not holding out for a “big piece” of the action (money) like some kind of blackmail deal. I’d like something that recognizes and is reflective of my contributions to the band, including the reunions that started fourteen years ago. After the last tour I vowed to never again sign on to an unreasonable contract. I want a contract that shows some respect to me and my family, a contract that will honor all that I’ve brought to Black Sabbath since its beginning.
That’s the story so far.
Stay safe and stay strong.
I love every single one of you.
–Bill Ward
Lubię łączyć, I am in the spirit of integrity
ja jebie. rece opadaja. (sorry, ale nie moglem sie powstrzymac)
znalezione gdzies w sieci tlumaczenie nieznane ...
tak, tak - wiem, ze to z internetu. mam nadzieje, ze nie odniosles mojego komentarza do siebie.
No to o co w końcu chodzi? Bom niepiśmienny... Chłopaki go chcą wycyckać czy wytwórnia?
No to o co w końcu chodzi? Bom niepiśmienny... Chłopaki go chcą wycyckać czy wytwórnia? Nie napisał wprost. Generalnie dostał marne warunki finansowe i nie akceptuje tego. Dodatkowo jeśli nie dostanie lepszego kontraktu, to nie podpisze tego co dostał i reunion w oryginalnym składzie nie będzie.
Może też być tak, że Ward jest w szczątkowej formie wykonawczej, oficjalnie nie chcą mu tego powiedzieć, oficjalnie głupio im zrezygnować z opcji "reunion w oryginalnym składzie" więc szukają pretekstu, żeby się zniechęcił i zatrudnią któregoś z braci Appice albo jakiegoś Bordina, młodszego i z kondycją. Ward wygląda jak wrak na ostatnich zdjęciach. Ciekawe jak teraz gra... No ale to taka moja teoria spiskowa.
Ward wygląda jak wrak na ostatnich zdjęciach. za to ozzy ma sie swietnie jak nigdy .
No wiem, że Ozzy nie wygląda świetnie, ale przyznasz, że od jego śpiewania nikt nie oczekuje cudów. Co by tam nie wymamrotał i tak laski będą pokazywać cycki pod sceną. Perkusista, który niedomaga to troszkę większy problem dla zespołu. 
We were saddened to hear yesterday via Facebook that Bill declined publicly to participate in our current Black Sabbath plans...we have no choice but to continue recording without him although our door is always open... We are still in the UK with Tony. Writing and recording the new album and on a roll... See you at Download!!!
Czyli dobrze myślałem. Specjalnie się nim nie przejęli i od razu postawili jasno sprawę, że będą musieli coś znowu zrobić bez jego udziału. Jak ktoś chce kogoś wykolegować z przedsięwzięcia, to mu składa ofertę nie do przyjęcia.
...że tak se rymnę z częstochowska.
Oferta taka, żeby nie miał wyjścia i musiał odmówić. Oczywiście może to nie być prawdą, jednak moim zdaniem zawsze kiedy ludzie chcą się ze sobą dogadać, to po cichu do końca negocjują, a nie pierdaczą od razu oświadczenia z grubej rury do mediów.
Czasem translator google się przydaje o ile dobrze przetłumaczył... 
MetalTalk.net have just been informed by a reliable source that Sharon Osbourne has fired Bill Ward. If this turns out to be true, as fully expected, then it won't go down well with the Metal community.
MetalTalk.net understands that Bill's replacement will be Tommy Clufetos from the Ozzy Osbourne band.
We'll find out more as soon as possible.
na razie nalezy traktowac te wiadomosc jako plotke. czas pokaze, co tam sie wydarzylo.
na graspop, a jak podejrzewam, wszedzie indziej tez, zamiast black sabbath wystapi OZZY and friends (m.in. zakk, geezer i slash).
bilecik na black sabbath w grudniu zamowiony . najblizej polski beda w pradze. doradzam pospiech w kupowaniu biletu, jezeli ktos chcialby ich zobaczyc. ja nie widzialem od trasy z helloween, czyli jakies 15 lat (heven and hell nie licze).
|
|