|
Pozwolic narzeczonemu zainwestować wspolne pieniądze?
singulair.serwis |
Witam. Chodzi mi o inwestowanie. Narzeczony mi tłumaczy że jedynymi i najbardziej pewnymi rzeczami jest złoto i srebro bo te kochają kobiety, a jak wiadomo światem żądzą kobiety ( ) Z ciekawości wpisałam w przeglądarkę w co inwestować i wyskoczyły mi na samym początku inwestycja w brylanty, złoto i takie sztabki srebra. Więc jest chyba coś na rzeczy. Tylko troszkę się obawiam, bo mamy wspólnie odłożone (on pracuje, ja też) pieniądze na ślub, a on właśnie je chce zainwestować. Pozwolić mu na to?
Może zainwestujcie tylko część pieniędzy? Pomyślcie też o samym czasie inwestycji, bo wiadomo że te pieniądze tak szybko się nie zwrócą
nie wiem... kasę na ślub to lepiej wsadzić na lokatę, a tu inwestować normalną kasę
Inwestycja w złoto to dobry pomysł jednak trzeba pamiętać, że jest to inwestycja na przynajmniej kilka lat. Warto np. zainwestować w złotą biżuterię. Ja przykładowo kupiłam kilka lat temu trochę złotej biżuterii i zegarek ze złota w Chrono24.
Pytanie brzmi: ile macie tych pieniędzy? Bo jeśli nie jest ich zbyt wiele, to i zyski z inwestycji nie będą duże. A pieniędzy zamrożonych w ten sposób do niczego nie wykorzystacie. Zresztą skoro są odłożone na ślub, a on chce je inwestować, to... czy na pewno chce się żenić 
Pomysł na inwestycję w złoto nie jest taki głupi szczególnie, że złoto jest ustawowo zwolnione z VAT. Oczywiście kupując na fakturę musimy mieć pokrycie w legalnym posiadaniu pieniędzy inaczej ścigną za pranie brudnych pieniędzy. Jednak o ile uniknięcie opodatkowania sztabek jest nie dość jasno sformułowana, o tyle monety kolekcjonerskie lub monety bulionowe to już inna para kaloszy. Ich zakup i sprzedaż nie jest traktowany jako handel o ile nie następuje zbyt szybko. Swoja drogą mieć kilogramową monetę ostatniego króla Polski Augusta Poniatowskiego za którą można kupić mieszkanie .

ja mysle ze najlepiej dajcie kase na lokate.
Osobiście bałabym się zainwestować całość a z drugiej strony,kto nie ryzykuję,ten nie ma. Najwyżej jeszcze przez jakiś czas nie zmienisz stanu cywilnego. żeby tylko później jedno nie zwalało winy na drugiego
Ja Ci radzę odwiedzenie jakiegoś doradcy finansowego, niezależnego, nie takiego z banku. Może on podpowie wam jakieś ciekawe rozwiązania.
Chyba lepiej zainwestować część, wszystkie to za duże ryzyko.
Jak mu ufasz, to czemu nie. Musisz to poważnie przemyśleć. 
Inwestycje w metale i kamienie szlachetne są dość bezpieczne, ale długoterminowe i warto mieć to na uwadze 
Ja bym nie pozwalał, ale to pewnie dlatego, że jestem facetem i nie zaufałbym swojej kobiecie w sprawach biznesowych.
Jeśli się obawiasz to może pójdźcie na jakiś mały kompromis i nie inwestujcie wszystkich pieniędzy, a tylko pewną część. Jak to przyniesie Wam zysk to wtedy możecie zainwestować trochę większą część pieniędzy, bo można się też na tym dobrze wzbogacić 
Ja bym nie ryzykował, ale rób jak uważasz 
Inwestycja w diamenty jest bardzo dobra o czym jeszcze mało osób wie. Ja jednak na twoim miejscu nie pchałbym wszystkiego w jedno źródło dochodu.
Zainwestujcie trochę tu, a trochę tam. Tak jest najlepiej 
A czemu by nie daj mu wolną rękę!
Być może warto jest zainwestować pewną sumę pieniędzy, lecz nie pozwoliłbym by była to cała kwota jaką posiadacie. Zawsze trzeba mieć jakieś oszczędności na wypadek, gdy pomysł nie wypali.
na jego miescu podpisałbym z tobą intercyzę po ślubie 
inwestuj w siebie 
Utopi i będzie.
Wasze rady na pewno się jej przydadzą po 2 latach od założenia tego tematu 
a może ktoś ma podobny problem więc nie narzekaj bo jesli ktoś chce się wypowiedzieć to niech to zrobi
Tylko 1 na 6 takich przypadków o których słyszałem a ty opisujesz powiodło się. Najczęściej kończyły się takie inwestycje małżonka wspólnych pieniędzy klęską a potem było tylko szukanie winnych. On winny nie był bo "to się mogło przytrafić każdemu poza tym ona się zgodziła. Szczęśliwie zakończyło się tylko jak wspólnie coś zrobili i oboje "przypadkiem" znali się na tym. Nie polecam w 5 na sześć przypadków. Sama zdecyduj czy naprawdę tego chcesz i czy znacie się na tym w co inwestujecie.
Ja bym nie pozwoliła.
Niestety ale kasa czasami potrafi rozwalać najlepsze związki i przyjaźnie. Ja bym dla dobra wspólnego życia w to nie wchodziła
Póki nie ma ślubu jednak lepiej trzymać swoją kasę dla siebie.
Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki. Narzeczony i kasa którą może wtopić Ja bym podziękował.
Moim zdaniem wszystko zależy od tego jakie mamy zaufanie do narzeczonego i jakie są jego umiejętności/sukcesy na tym polu. Ja bym swojemu powierzyła moje pieniądze .
Jeśli Wam się uda, to na pewno będziecie mogli potem stworzyć taki wystrój wnętrza w mieszkaniu, na jakim Wam zależy. Mnie się udało dobrze zainwestować i teraz szukam na homebooku fajnych projektów. Lubię mniej więcej coś takiego: 
Zależy w co chce zainwestować i czy to bezpieczne.Teraz inwestycja w złoto jest bardzo opłacalna ponieważ trzyma swoją cenę i nie traci na swej wartości.Małe sztabki można dostać w Mennicy Staropolskiej http://www.mennicastaropolska.pl/produkt/sztabka_zota_1_g_au_-117 myślę, że nawet jeżeli ktoś nie dysponuje dużymi środkami może zainwestowac w złoto i ulokować te pieniądze na jakiś czas
My przeczytaliśmy o rynku obligacji korporacyjnych na tekstowy.net i chcemy właśnie w takie papiery wartościowe zainwestować.
Powiedz narzeczonemu, żeby lepiej włożyć pieniądze na takie konto oszczędnościowe http://raiffeisenpolbank.com/klienci-indywidualni/oszczednosci/wymarzony-cel To znacznie bezpieczniejsza opcja.
Ja bym pozwoliła ale chciałabym wiedzieć dokładnie na co idzie każda złotówka i mieć nad tym kontrolę. Jeśli planujecie wspólny biznes to na pewno musicie mieć dobrą stronę na WordPress. Postawić Wam może http://jaworowi.cz/ Strona to teraz podstawa. Potem konta społecznościowe. Trzeba przyciągnąć klientów. Miej też swoje pomysły.
jeśli nie jesteś do tego pomysłu przekonana to się nie zgadzaj. Masz chyba coś do powiedzenia...
Czytałam wiele na temat obligacji i uważam, że to może być dobry pomysł. Może warto spróbować Sprawdź jak kupić obligacje korporacyjne na maxmag.pl. Myślę, że może to Cię przekona.
|
|