X
ďťż

Moonspell szykuje bardzo fajną reedycję albumu "The Antidote". 14 stycznia na półki ma trafić limitowana, dwupłytowa edycja krążka wzbogacona o wersje demo. Znajdziemy tam również nigdy niepublikowany kawałek "His Name Will Come".

Jako że akurat albumu "The Antidote" w swojej kolekcji nie mam i już od pewnego czasu się za nim rozglądam, to chyba będzie to najlepsza okazja do zakupu Ja już składam zamówienie

Tracklista dodatkowej płytki:
1. Everything Invaded (Demo, Winter 2002-2003)
2. In and Above Men (Demo, Winter 2002-2003)
3. From Lowering Skies (Demo, Winter 2002-2003)
4. The Southern Deathstyle / Wheel of Death (Demo, Winter 2002-2003)
5. Antidote (Demo, Winter 2002-2003)
6. Capricorn At Her Feet (Instrumental) [Demo, Winter 2002-2003]
7. Lunar Still (Demo, Winter 2002-2003)
8. A Walk on the Darkside (Demo, Winter 2002-2003)
9. Crystal Gazing (Demo, Winter 2002-2003)
10. The Darkening
11. His Name Will Come (Unreleased Demo Song)


Kupiłem i przesłuchałem, więc mogę się wypowiedzieć.

"The Antidote" wchodzi w skład specjalnej serii wydanej przez Century Media w związku z 25-leciem wytwórni. 25 płyt wydanych zostało w specjalnych, limitowanych dwu-płytowych edycjach (m.in. Paradise Lost "In Requiem" wzbogacony o koncert z Londynu czy "Wildhoney" Tiamatu z koncertem z Polski).

Opakowanie tekturowe, z którego po otwarciu wyciągamy dodatkową płytę. Właściwy album wysuwamy z kartonika i jest to standardowa wersja albumu w plastykowym opakowaniu. Wolałbym digipak. Jak na specjalną, limitowaną edycję to trochę biednie.

"The Antidote" wiadomo - zajebisty. Moim zdaniem jeden z lepszych albumów grupy. Dodatkowa płytka: dla fanów świetna rzecz. Demówki są bardzo interesujące i w zasadzie tylko "A Walk On The Darkside" trafił na album w niemal niezmienionej wersji. Cała reszta różni się od oryginałów w sposób znaczący: "Antidote" posiada inną strukturę, "The Southern Deathstyle" długą, instrumentalną końcówkę, "Lunar Still" pozbawiony jest wstępu, "From Lowering Skies" ma zmieniony refren, "Crystal Gazing" to niemal rock'and'rollowa jazda itd., itp.... No i odgłos dzwoniącej komórki w "Everything Invaded" - bezbłędne.

"Nowy" kawałek w postaci "His Name Will Come" jest takiej jakości, że aż chciałoby się strzelić zespół po pyskach. No bo żeby czekać niemal niemal 10 lat żeby opublikować takie cudo? Utwór świetny, w średnim tempie, szybko wpadający w ucho za sprawą refrenu. Ciekawe ile jeszcze tak znakomitych kawałków Moonspell chowa po szafach...
pisalem o tych reedycjach w niusach. 3 sobie kupilem. Antidote do nich nie nalezy.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Moonspell - The Antidote (2013)
singulair.serwis