Poziom nauczania języka niemieckiego w polskich szkołach

ona nie jest taka D: nie znasz jej to baedzo fajna I porządna babka a ona uczy niemieckiego jedna na całą szkołę I geografii. to sobie wyobraź opanować język, I jeszcze przedmiot przyrodniczy na poziomie gimnazjum a nawet wyżej. Nie traktuje mne poważnie mówisz? chyba ma prawo nie mieć czasu. ponad to jeździła ze mną I z Antkiem na wykłady na uniwersytet pedagogiczny(polecam bardzo ciekawe) a raz zabrała częsć naszej klasy I 1a na targi minerałów jako grupę zorganizowaną czyli była za nas odpowiedzialna, a mogła jechać sobie spokojnie sama, zaszlismy wtedy na rynek bo był kiermasz naukowy I ja z kolegą wzięłam udział w eksperymencie. zawsze poprawia wszystko na nastepna lekcje a nie tak jak niektórzy. nie toleruje chamstwa I kłamania. mam wymienać dalej?

richieMC117 - troszkę racji masz no bo u mnie w średniej szkole to sobie musisz sam to przetłumaczyć bo nikt tego nie przetłumaczy za Ciebie jedynie co to dać nauczycielowi do poprawienia błędów.

paula117 - jak mówisz że jest zabiegana to nic nam się nie spieszy z tym. Najwyżej poprawi to jak będzie koniec roku szkolnego

.
Pozdrawiam
Daniel
paula - opanowanie języka+jakiejś dziedziny wiedzy to żaden wyczyn. Mam koleżankę, która perfekcyjnie włada angielskim i jest magistrem prawa, a w mojej szkole połowa klasy zdawała maturę z biologii po francusku

Co do reszty tego, jak opisujesz swoją nauczycielkę, to ja znam ten typ

Moja wychowawczyni z LO uczy informatyki i przysposobienia obronnego w kilku szkołach i wydaje się taaaka zaangażowana sprawami uczniów, a jak miała mi napisać, co sądzi o moich opowiadaniach, to od lat się na to nie doczekałam. Podobnie z katechetką - pożyczyłam jej kasetę z nagranym odcinkiem Medi o śmierci Gabriele i miałyśmy na podstawie tego odcinka podyskutować o eutanazji. Przez półtora roku obiecywała, że "na pewno obejrzy", aż w końcu ja skończyłam gimnazjum i nie tylko z nią nie porozmawiałam, ale jeszcze nie oddała mi mojej kasety

Takie przykłady mogłabym wymieniać bez końca, więc zrozum mój sceptycyzm

w sumie może też moja nauczycielka od niemca przetłumaczyć bo mi już przetłumaczyła kilka rzeczy na niemiecki;)

pozdrawiam;)

a po za tym masz racje mnie też wkużają takie teksty jak:"wszyscy niemcy są tacy sami jak hitler" czy coś w tym stylu

ale ja mowie tak ogolnie.
moj tata tez twierdzi ze kazdy niemiec to hitler. kolezanka mojej mamy jezdzi do niemiec na farme truskawek I mowi ze wlasciciele sa bardzo mili. jest u nas jeszcze jedno powiedzonko "ale niemcy byli lepsi niz folksdojcze" (folksdojcze to szwedzi) a jak kto nie we o co chodzi tona you tube jest film "klej nuty-folksdojcz"
Ja nikogo nie obrażam tylko mówię jaka jest sytuacja. U mnie w szkole jedna nauczycielka jest taka ostra niemieckiego i ona by to może przetłumaczyła w 15min. ale druga co mnie uczy to jest taka fajtułapa że nic się jej nie chce robić a na każdym niemieckim mamy lekcje wych. zamiast niemca. A na sprawdzianach to tyle zadań że trzeba się samemu uczyć niemca żeby jedynki nie dostać.
Pozdrawiam
Daniel

a ten co znowu?

ja cos o obrazaniu mowilam?
przynajmniej szybciej się nauczysz sam Daniel.Ja wogóle prawie na niemieckim nic się nie uczę...bo reszcie klasy się nie chce...ale w sumie oceny mamy fajne od 3 do 5
paula117 - bo ktoś coś mówił że jeździmy po nauczycielach a ja nikogo nie chciałem obrazić w sensie nauczycielów bo taka jest sytuacja u mnie w szkole.
Noheo - no tak;) Ale jak by coś uczyła na lekcji w domu bym się douczył to oceny były by lepsze.

Pozdrawiam
Daniel

o katechetce sie nie bede wyrazac bo moze to kogos obrazic(ogolnie nie przepadam za katechetami, ksiezami itp) ale dajcie mi ja sprawdzic dopiero ja poznalam I chialabym wiedziec jaka jest na prawde. chetnie bym przetlumaczyla ten list sama ale musialabym znac oba czasy przyszle(znam jeden) sporo czasownikow rozdzielnie zlozonych(znam kilkanascie)odmiane czas.nieregularnych I dobrze przecwiczoną formę ,Sie,(znam dopiero kilka dni). co wyscie sie tak uwzieli na tych nauczycieli? jak to mowia u nas w szkole "nie kazdy niemiec to Hitler, nie kazdy rusek to Stalin, nie kazdy francoz to rozlazle g...no tak I nie kazdy polak to Kaczynski"
ale druga co mnie uczy to jest taka fajtułapa że nic się jej nie chce robić a na każdym niemieckim mamy lekcje wych. zamiast niemca. A na sprawdzianach to tyle zadań że trzeba się samemu uczyć niemca żeby jedynki nie dostać.
To brzmi jak mój nauczyciel z liceum. Przez 3 lata przerobiliśmy 2 rozdziały z podręcznika, a lekcje na temat matury przygotowywałam i prowadziłam sama, ponieważ "pan profesor" właśnie pisał pracę magisterską i nie miał ochoty zaprzątać sobie głowy maturą...
Języka można się śmiało nauczyć samemu w domu, jeśli się tylko chce. Ja tak się uczyłam, bo ani w gimnazjum, ani w liceum praktycznie nie miałam niemieckiego i podstawową maturę zdałam bez problemu.
To super też bym chciał zdać maturę z niemieckiego

Ale zastanawiam się czy przy tej nauczycielce dam radę. Tak, dla chcącego nic trudnego tylko zaczyna brakować czasu gdy noc się kończy.

Gdybym się uwziął na nauczycieli to bym nawet pierwszej klasy t tym technikum nie zaliczył. Trzeba się uczyć samemu w domu jak nauczycielka przez 40 minut rozmawia o swoim życiu i swoich dzieciach a potem w 5 minut robi całą lekcję ;/.

Co do słownika z niemieckiego to ja korzystam z:
http://translate.google.pl/#pl|de|
Moim zdaniem bardzo dobry słownik. Ale nie można mu ufać w 100 procentach gdyż zawsze mogą pojawić się jakieś błędy w tłumaczeniu zdania.

Pozdrawiam
Daniel

też go używam:)
czasami faktycznie przekręca słowa

pozdrawiam;)
nasza nauczycielka jak mamy omowienie sprawdzianu to czasem powie jakie zeczy sie zdazyly przy inych klasach. np. jak im sie Vater z woda pomylilo I wyszlo ze potrafia gotowac ojca. my mamy jedna z najtrudniejszych podrecznikow I skonczylismy pierwsza czesc w lutym, teraz konczymy druga. pani powiedziala ze jest z nas bardzo zadowolona bo zawsze jej zostawalo duzo materialu do drugiej klasy. moze to tez na nas dziala bo jest grupa zaawansowana I poczatkujaca z niem. I ang. I jakos nas to mobilizuje. czasem mowi ze to grupa "z" I powinnismy wiedziec.(ale to tak sobie zartuje) zwykle na jednej lekcji robimy dwie strony
predzej czy pozniej wiedzialam ze jak tylko nasz administrator tu zajrzy to nam to przeniesie

"ale niemcy byli lepsi niz folksdojcze" (folksdojcze to szwedzi) a jak kto nie we o co chodzi tona you tube jest film "klej nuty-folksdojcz"

Filmu nie oglądałem,ale volksdeutche to byli raczej Niemcy tyle że niezamieszkujący Rzeszy (czy jakoś tak).
Z tym Hitlerem nadal żyjącym w duszach narodu to jest tak,z własnych obserwacji (a mieszkam 20 km od granicy,często jeżdżę na zakupy w okolicy,odwiedzam od czasu do czasu Berlin bo też mam blisko) jest tak-zależy jakiego Niemca rozpatrujemy.Ci z zachodniej strony żelaznej kurtyny (tudzież wewnątrz muru) faktycznie są mili.
Ale ci z byłego NRD faktycznie tęsknią za czasami tuż przedwojennymi.Zawsze jak tam jestem,czuję się jako intruz,widac to po ich spojrzeniach,zwłaszcza przy kasie w markecie.Aktywne są zresztą tutaj organizacje faszystowskie,czasami nawet rozwieszają jakieś plakaty.Tam są tanie mieszkania więc wielu Polaków je kupuje i dojeżdżają sobie do Szczecina do pracy i słyszy się co jakiś czas że parę polskich samochodów jest zdemolowanych i wypisywane są obraźliwe hasła pod adresem naszych rodaków.Odbieram naziemnie ich telewizję i ostatnio był tam taki teleturniej z dziecmi odpowiadającymi na pytania.Jeden koleś z Meklemburgii,ubrany jak harcerz (albo może Hitlerjugend

) witając się z publicznością i widzami wykonał gest bardzo bliski "pięciu piwom".
Region ten jest najbiedniejszy w całych Niemczech,nie ma w zasadzie perspektyw,młodzi ludzie uciekają gdzieś w głąb kraju (stąd te tanie mieszkania),to rodzi niepokój i frustracje wśród tych którzy zostali i szukają sobie winnego w postaci złej rasy.A nas nie lubią tym bardziej,że Polacy przed 1989 mieli jakieśtam możliwości wjazdu do RFN,a oni żadnych.
Stefan to gdzie ty w końcu mieszkasz?

pozdrawiam;)
W pięknym mieście Szczecinie.
Ja tam podobno mam rodzinę w Niemczech bo babcia była Niemką i władała niemieckim ja trzeba

Nawet Busi taki wujek z Niemczech przyjeżdżał kiedyś i był bardzo miły. Szkoda że się kontakt urwał. Nie odczułem jakiejś frustracji do Polaków z jego strony.
Pozdrawiam
aham:)przejechałabym się tam kiedyś,ale na razie brak funduszy

Mój tata miał służbę wojskową w Czaplinku, Koszalinie czy coś. Podobno niedaleko do Szczecina.
Zapraszamy na zlot żaglowców The Tall Ships Races latem przyszłego roku

Żeby pozostac w temacie,powiem że impreza odbywa się na nabrzeżu zwanym Tarasami Hakena (oficjalnie jakieś Wały Chrobrego

),zresztą w całym mieście można podziwiac niemiecką architekturę i urbanistykę,bo to oni głównie zbudowali to miasto.Sam zresztą mieszkam w poniemieckim domu.
A Bielsko- Biała też była pod okupacją Niemiecką. Moja cioca mieszkała kiedyś w takiej willi co się po niemiecku nazywała Handzlikwilla czy jakoś tak. Szkoda że nie wprowadzili niemieckiego.
troche odejedę od waszej rozmowy. a jednak sie myliliscie bo pani do mnie podeszła I powiedziała że już zaczęła tłumaczyć ten list tylko prosiła o znalezienie inf. na temat kto jest prezesem RTL-u bo nie wie jaki zwrot grzecznosciowy użyć. aha I z listem do serge też mi pomogła. czyli może nie jest taka jaką sobie wyobrażaliscie

To dobrze

. Jednak ludzie mogą się mylić.

Pozdrawiam;)
nieomylnosć byłaby straszna. wyobraź sobie że wiesz wszystko.
Masz racje. Bo gdyby wszyscy wygrali w totolotka to by była bardzo mała wygrana ;P
Pozdrawiam


	Poziom nauczania języka niemieckiego w polskich szkołach	singulair.serwis

Drogi uzytkowniku!