|
Paradise Lost - The Plague Within
singulair.serwis |
Chłopaki wydaj± kolejny album i...szok. Ale walec! https://www.youtube.com/watch?v=55XlIPzY5q0
po ponad 20 latach zainteresuje sie blizej plyta PL. no hope in sight jest naprawde niezle!
Zapowiada się konkretny album
Jest jakis zespol na swiecie z taka kariera jak Paradise Lost? W sensie - zaczeli od death/doom metalu by wraz z kazdym kolejnym albumem sukcesywnie lagodzic swoje brzmienie, tak az metal calkowicie wyparowal z PL. I wtedy wlasnie stopniowo zaczeli nagrywac coraz mocniejsze i ciezsze plyty, czego kulminacje znajdziemy w zblizajacym sie albumie. Progres/regres albo i na odwrot? Niesamowita sprawa. Mnie sie poprzednia plyta podobala tak bardzo, ze uznalem ja za jedna z trzech najlepszych plyt roku. Tej jestem niezmiernie ciekaw.
Jest jakis zespol na swiecie z taka kariera jak Paradise Lost? Chyba nie ale sinusoidę maja fajn±
Ależ wypas! Już poprzedni album był niezł± petard±(wg mnie jedn± z trzech najlepszych płyt roku), a tutaj jest jeszcze ciężej, mroczniej, potężniej! Totalny powrót do korzeni. Niech za tym przemawia fakt, że na płycie jest tylko jeden kawałek bez growli. Poważny kandydat do miana płyty roku!
Jestem po dwóch odsłuchach i już wiem, że będę do tej płyty jeszcze wiele razy wracał. ¦wietn± robota!
Do mnie też dotarły same pochlebne opinie, więc nie mogę się doczekać kiedy posłucham tego materiału
kupuj ¶miało Piotrek, płyta bardzo dobra... ja i tak sie w¶ciekam (mam ten album na CD), ze jaki¶ debil (podejrzewam menedżerkę) wywalił z albumu najlepszy utwór (jest gdzie¶ na jakim¶ limicie za 250 zł) czyli "Never look away" (miazga, mieszanka wpływów Mety z lat 1984-6, trochę ¶ladów "Icon", doomowy klimat całosci plus stylowe pól-growle ala czasy SoG, zadziorne, zachrypione wokale plus normalny ¶piew Nicka)
kupuj ¶miało Piotrek No to jest nieuniknione
Płyta roku na 100% Byc może najlepszy PL, ale to muszę jeszcze trochę posłuchać Może koncercik we wrze¶niu...hmm
Płyta roku na 100% Byc może najlepszy PL
ojojoj... pomału... obczaj dokładnie ten album (warto, znakomity), ale - potem powróć do "Icon" i zwłaszcza "Shades of God"... i na spokojnie porównaj
potem powróć do "Icon" i zwłaszcza "Shades of God"... i na spokojnie porównaj ... nie ma co porównywać, Icon przecież jest zupełnie inny niż Plague. Do Shades s± podobieństwa, ale to też inna muzyka. U mnie na razie Plague wygrywa, ale może to być chwilowe zachły¶niecie się nowym
W koncu przesłucham Paradise Lost bo już postawiłem na nich krzyzyk.Co tam krzyzyk.KRZYZ! Singiel mi smakował. Chłopaki zajarali sie znowu ciężkim graniem.
W koncu przesłucham Paradise Lost bo już postawiłem na nich krzyzyk.Co tam krzyzyk.KRZYZ! Nie no... co¶ tam ostatnio sensownego przecież nagrywali
... nie ma co porównywać, Icon przecież jest zupełnie inny niż Plague Do Shades s± podobieństwa
ano
tak, najbardziej ta plyta przypomina shades. oczywiscie 2,3 i 4 to pomniki muzyki doomowej/klimatycznej i nowa do tychze nie ma startu, ale tak jak wiele osob - po wielu, wielu latach (ponad 20stu) jaram sie nowym PL.
W koncu przesłucham Paradise Lost bo już postawiłem na nich krzyzyk.Co tam krzyzyk.KRZYZ! Nie no... co¶ tam ostatnio sensownego przecież nagrywali Ponoć Pamiętam,ze nawet zachecałe¶ mnie do przesłuchania jakiej¶ płyty,ale ja tak byłem rozczarowany PL,ze odpusciłem temat.
Ponoć Pamiętam,ze nawet zachecałe¶ mnie do przesłuchania jakiej¶ płyty,ale ja tak byłem rozczarowany PL,ze odpusciłem temat. A posłuchałe¶ w końcu? bo może straciłe¶ fajny album do słuchania
miałem na my¶li p[porównanie JAKO¦ci muzyki - a nie szukanie podobieństw (tu ich niewioele, acz też gdzies tam ¶ladowo sa) Przyznaję rację
Dobra,posłucham.Tylko znajdę czas
edit-zaczynam tego tragicznego idola
zaczynam tego tragicznego idola Może nie będzie jednak taki "tragiczny"
Tragic Idol jest kapitalny. Jedna z moich ulubionych plyt PL. Nie wydaje mi sie aby to co obecnie graja panowie bylo w jakikolwiek sposob gorsze od ikonicznych plyt z pierwszej polowy lat 90'. Co do samej plyty - mnie najbardziej podobaja sie bonusy
kupuj ¶miało Piotrek, płyta bardzo dobra... ja i tak sie w¶ciekam (mam ten album na CD), ze jaki¶ debil (podejrzewam menedżerkę) wywalił z albumu najlepszy utwór (jest gdzie¶ na jakim¶ limicie za 250 zł) czyli "Never look away" przesluchalem ten utwor i na pewno nie jest najlepszy na plycie . wg mnie najlepszym jest niezmiennie no hope in sight.
wg mnie najlepszym jest niezmiennie no hope in sight. Też jestem tego zdania. Dla mnie ten jeden kawałek niszczy każd± inn± cał± płytę z osobna i razem wzięte
No i wreszcie ja się zmobilizowałem (bo jutro koncert ) , żeby posłuchać tego albumu. Rzeczywi¶cie kapitalne granie, bez dwóch zdań. A "No Hope In Sight" po prostu miażdży system
|
|